Radość ze spotkania we wspólnocie

Miesiąc sierpień w polskiej tradycji to czas abstynencji przeżywany już od 1984 roku – można wymieniać wiele powodów: duża ilość świąt maryjnych i patriotycznych, solidarność z pielgrzymami na Jasną Górę, jedność z tymi, którzy o swoją abstynencję zmagają się każdego dnia. Również w dniu 26 sierpnia 1956 roku w święto Matki Bożej Częstochowskiej w dzień odnowienia Jasnogórskich Ślubów Narodu jedno z przyrzeczeń brzmiało: „Przyrzekamy wypowiedzieć walkę lenistwu i lekkomyślności, marnotrawstwu, pijaństwu, rozwiązłości.

Miesiąc sierpień to świetny czas sprawdzenia naszej silnej woli, charakteru, niezależności i odwagi, dania świadectwa w promowaniu Nowej Kultury.

W związku z tym rodziny Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie pod patronatem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka Archidiecezji Gdańskiej uczestniczyły w spływie kajakowym 6 rok z rzędu po rzece Wdzie w Borach Tucholskich. Nasz grupa liczyła 60 osób wraz z dziećmi. Najmłodszym uczestnikiem naszego spływu była 2, 5-letnia Natalka, która płynęła z rodzicami po raz pierwszy. Wszyscy pomieściliśmy się w 30 kajakach.

Wypłynęliśmy z miejscowości Bąk. Pełni zachwytu nad pięknem przyrody, jaka nas otaczała zewsząd mogliśmy razem cieszyć się spotkaniem i obecnością we wspólnocie.  Nie zabrakło ogniska, aby móc upiec kiełbaski na grillu, wypić kawkę, dzielić się wszystkim, co mamy i pobawić się z dziećmi.

Naszym ,,chrztem bojowym” jaki nas doświadczył był deszcz który przemoczył nas już pierwszego dnia tuż na samym początku spływu, ale chyba był potrzebny gdyż wyzwolił w każdym z nas troskę o dobro drugiego człowieka.

W godzinach wieczornych ok. godz. 18.00 przypłynęliśmy do miejscowości Czarna Woda.

Tutaj na polu namiotowym pomagając sobie wzajemnie rozbiliśmy swoje namioty.  

Naszą kolację, zupę grochową i kiełbaski z grilla poprzedziła wspólnotowa modlitwa dziękczynna Panu Bogu za cały ten błogosławiony dzień. Po kolacji do ,,pogodnego wieczoru” przy ognisku i gitarze włączyli się wszyscy. Śpiewy, skecze, konkursy i kawały dzieci ubogacały naszą radość do późnego wieczoru. Następnego dnia po pobudce, wspólnej modlitwie porannej i śniadaniu na świeżym powietrzu nad rzeką Wdą, wraz z całą grupą udaliśmy się do kościoła parafialnego w Czarnej Wodzie, aby razem móc uczestniczyć w niedzielnej Mszy Świętej.  

Po Mszy Świętej zwinęliśmy namioty i udając się w dalszą drogę, spływaliśmy dalej w dół rzeki.

Piękna słoneczna pogoda i dobre humory nie tylko naszych dzieci towarzyszyły nam przez cały dzień. Dopłynęliśmy do miejscowości Czubek. Tutaj zakończył się nasz dwudniowy spływ kajakowy.

Myślę, że był to bardzo dobry czas dla naszych rodzin, czas, dzięki któremu mogliśmy przebywać razem, lepiej się poznać, wymienić wiele swoich przemyśleń i doświadczeń, poczuć bliskość wspólnoty i ludzi sobie życzliwych. Szkoda tylko, że lato dobiega już końca i trzeba będzie czekać cały rok, aby ponownie przeżyć i doświadczyć tej wartości, jaką jest wspólnota rodzin i z zachwytem podziwiać piękno otaczającej nas przyrody. Za wszystko i cały ten błogosławiony czas Bogu niech będą dzięki.

                                                                                                                Krzysztof Śramski

    Nasza strona korzysta z plików cookies. Czytaj więcej
    Akceptuj