VI Pielgrzymka kaliskiej KWC

W tym roku wraz z osobami niezrzeszonymi w naszych szeregach byliśmy w Grębaninie koło Kępna. Mała wioska o przepięknych okolicach: zieleń, drzewa, stawy. W centrum Mały, drewniany Kościół z XVII wieku (odnawiany) z parafią pw. Matki Bożej Niepokalnego Poczęcia. W ołtarzu polowym jest figurka Maryi  z dzieciątkiem Jezus na ręce. Odsłonięcie obrazu odbywa się ręcznie i to ma też swój urok przy śpiewanej pieśni. Było nas 45 osób z różnych miejscowości: Cieszęcin, Osiek, Kalisz, OstrówWlkp,Wieruszów, Ostrówek, Przygodzice, Byczyna, Polanowice. Był z nami nasz Moderator Ks.Jarosław Dębiński. Gospodarzem miejsca w Grębaninie jest Ks. Kanonik Stanisław Borowicki – proboszcz parafii. Co roku, wczesną wiosną patronuje pieszym Drogą Krzyżowym grup trzeźwościowych z Kępna i wielu innych miejscowości.do Grębanina. Nasze spotkanie odbywało się w Kaplicy rozbudowanej pod potrzeby parafii podczas remontu zabytkowego kościoła. Podczas spotkania, w centrum była Eucharystia z Homilią ks.Moderatora o nadziei jak płynie od Boga, ale i nadziei, którą może dać człowiek dla drugiego człowieka. Podkreślił jak ważna jest nasza postawa i powinniśmy jednoczyć siły nie tylko wewnątrz KWC, ale łączyć się wraz z innymi wspólnotami trzeżwościowymi takimi jak grupy AA czy Apostolstwa Trzeźwości. Było też Nabożeństwo Godzina Odpowiedzialności i Misji oparte na frg. z wypowiedzi Jana Pawła II i modlitwy KWC. Spontanicznie krucjatowicze dawali Świadectwa o nadziei, o byciu w KWC- zmianie zachowań innych ludzi wobec sytuacji i ich zachowania. O tym, jaką radość daje wychowywanie swojego dziecka w domu gdzie na pierwszym miejscu jest Bóg. Ks.St. Borowicki w swojej homilii podczas Nabożeństwa zwrócił naszą uwagę na ludzi, których czasem nie znamy i nie wiemy ile Bóg dodaje im wsparcia w trzeźwieniu. Wszyscy otrzymaliśmy broszurki o Drodze Krzyżowej wraz z świadectwami i opisem trudu, jaki pokonują ludzie, bo zobaczyli i praktykują odzyskane życie. W ogrodach Ks. Proboszcza przygotowano dla nas ucztę, do której i my dołączyliśmy swoje dary. Słońce, zieleń – dary dane nam od Boga sprzyjały rozmowom, zwierzeniom, zatroskaniu czy dzieleniu się sobą. Otwarte oczy i serca –i to jest to- NADZIEJA drugiego brata czy siostry. Nie ważne ile osób przybędzie. Ważne, że gdy wracaliśmy do domu nasze serca były pełne Bożego pokoju, radości i nadziei. A za rok…. Zobaczymy.

Dorota – członek KWC Diecezji Kaliskiej

    Nasza strona korzysta z plików cookies. Czytaj więcej
    Akceptuj