15,5 km pieszo z Winnicy do Pułtuska (diec. płocka) przeszła w sobotę 21 maja 2022 grupa 101 pielgrzymów z parafii w Winnicy, Nasielsku, Pułtusku i ościennych. Pielgrzymkę zorganizowała diakonia Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Rozpoczęto śpiewem Godzinek, po trasie były śpiewy, modlitwa różańcowa w intencji trzeźwości.
Ks. Zbigniew Paweł Maciejewski, duchowy przewodnik pielgrzymki, wygłosił konferencję nt. „Sens i znaczenie modlitwy Krucjaty Wyzwolenia Człowieka”, niezwykle cenną zwłaszcza dla członków KWC, a tych wędrowało sporo.
Załączamy link do konferencji poniżej i zachęcamy do przeczytania – to dogłębna analiza modlitwy KWC i wyjaśnienie jej znaczenia.
Ważnym elementem pielgrzymki były świadectwa członków Krucjaty, którzy podzielili się tym, co ich skłoniło do podpisania deklaracji i jakich doświadczają owoców trwania w KWC, by wymienić: dobry przykład dla dzieci i otoczenia, spokój w małżeństwie i rodzinie, pozostawanie w ciągłej dyspozycji, wyzwolenie brata z choroby alkoholowej. Niemałe wrażenie zrobiło świadectwo prawie 40-letniego mężczyzny, męża i ojca, który trwa w KWC… od zawsze. Jego rodzice byli i są członkami KWC, on zaś poprzez oazę młodzieżową, a obecnie Domowy Kościół trwa w abstynencji: nigdy w życiu nie pił żadnego alkoholu i jak zapewnił: „jestem normalny”.
Dla osób, które jeszcze nie zetknęły się z Krucjatą, członkowie diakonii wyzwolenia Hanna i Henryk Kowalczykowie przedstawili jej zasady i sposób przystąpienia, do czego zachęcali.
Wielu pątników skorzystało w drodze z sakramentu pokuty, dzięki posłudze ks. Bogdana Kołodziejskiego.
Pielgrzymce patronował św. Jan Paweł II, który był obecny na trasie w niesionych relikwiach. Po przybyciu do Pułtuska do parafii pw. Jana Pawła II pielgrzymów powitały bijące kościelne dzwony i ks. proboszcz Sławomir Stefański, notabene moderator Kościoła Domowego diecezji płockiej.
Msza św. w kościele zakończyła pielgrzymkę. Trzy osoby złożyły w darach deklaracje KWC, by zaś dostrzec więcej ziarna zasianego przez Ducha Świętego, trzeba poczekać na wzrost i żniwo, które przyjdą, gdy będzie dalsza pielęgnacja.
Hanna Kowalczyk