Bez kategorii

36. rocznica śmierci księdza Franciszka Blachnickiego

Przeżywamy 36. rocznicę śmierci Czcigodnego Sługi Księdza Franciszka Blachnickiego. Zmarł 27.02.1987 r. w Carlsberg w Niemczech. W dniu śmierci miał niespełna 66 lat (ur. 24 marca 1921 r w Rybniku, zm. 27 lutego 1987 r.) Umierał schorowany, opuszczony i jak się okazało również zdradzony. Staramy się wyjaśnić, jak do tego doszło, dlaczego umarł tak wcześnie, szukamy kontekstów, IPN prowadzi obecnie nawet śledztwo w sprawie niewyjaśnionej śmierci ks. Franciszka. Skupmy się jednak na tym, kim był ksiądz Franciszek, jakim był kapłanem i co po sobie pozostawił? Całe życie kapłańskie poświęcił służbie ŻYWEMU KOŚCIOŁOWI, posłusznie stosując się do wytycznych Kościoła tych liturgicznych, jak i tych czysto eklezjalnych. Ksiądz Franciszek wyczuwał doskonale czas i miejsce, wyprzedzał postanowienia soborowe, stając się równocześnie wiernym wykonawcą postanowień Soboru Watykańskiego II. Ksiądz Franciszek był miłośnikiem konsekwentnego wychowania młodego pokolenia Polaków, prowadząc ich przez pustynię do OAZY, organizując wakacyjne rekolekcje. Całe kapłańskie życie oddał Jasnogórskiej Pani, Niepokalanej, Matce Kościoła, Jutrzence Wolności – Maryi. Wszystko Jej zawierzył, wszystkie dzieła życia powierzał przez Jej ręce, te duchowe i te materialne w Krościenku nad Dunajcem i Carlsberg. Wspaniały organizator, Boży gwałtownik poświęcił się bez reszty ratowaniu ludzkiej godności. Szczególnie upodobał sobie – widząc jak wielką jest plagą narodową – walkę o trzeźwość i abstynencję polskiego narodu, tworząc struktury ruchu trzeźwościowego, za co był przez służby komunistyczne ścigany, szykanowany i sądzony. Dzieło KRUCJATY WYZWOLENIA CZŁOWIEKA jest dziełem docelowym, do którego zachęcał ks. Franciszek Blachnicki do ostatnich dni życia, pragnąc by stało się ono służbą tysięcy ludzi, by tworzyć NOWĄ KULTURĘ bez przemocy ,,non violence”. Prosił, by przyjąć ,,dobrowolny dar z siebie, dar miłości” – dar poświęcenia i oddania za tych, ,, którzy o własnych siłach wyzwolić się nie mogą”. Ksiądz Franciszek Blachnicki był wielkim patriotą, jako harcerz i żołnierz kampanii wrześniowej 1939 r, jako człowiek konspiracji podczas II Wojny Światowej wyznawał zasadę: BÓG-HONOR-OJCZYZNA. Podczas pobytu na obczyźnie w okresie Stanu Wojennego w Polsce dał podwaliny pod polską teologię wyzwolenia. PRAWDA-KRZYŻ-WYZWOLENIE. Te trzy filary prowadzące do prawdziwej wolności i godności człowieka wyzwolonego stały się testamentem nie tylko ks. Blachnickiego, ale wielu tysięcy ludzi ,,Ruchu Światło-Życie” , ludzi wiary. Ostatnie lata życia to także tworzenie struktur CHSWN – Chrześcijańskiej Służby Wyzwolenia Narodów. Nie chodziło tylko o doprowadzenie do wyzwolenia z jarzma komunistycznego Polski, o wyzwolenie innych narodów tzw. bloku wschodniego. Celem było uchronienie i wyzwolenie od złych zjawisk zachodzących na tzw. Zachodzie, po wyzwoleniu od komunizmu, argumentował, co może się stać z człowiekiem po wyzwoleniu, jakie zagrożenia na niego czyhają, co przedstawił w POSTSOVIETICUM.

W tych dniach módlmy się szczególnie o rychłą beatyfikację Czcigodnego Sługi Księdza Franciszka, który do końca życia miłował Boga, Kościół i ludzi, będąc wzorem człowieka głębokiej wiary, czciciela WIARY W KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY.

Może cię zainteresować

    Nasza strona korzysta z plików cookies. Czytaj więcej
    Akceptuj