Dziękuję Bogu, Niepokalanej i ludziom, że mogłam pełnić służbę w tej diakonii przez 28 lat.
Nie znałam jej, a pokochałam całym sercem, gdyż ujęła mnie młodzież, która z ufnością niosła deklaracje KWC na ołtarz, bo chcieli dobra dla swoich rodzin.
Jej charyzmat jest dla wielu oazowiczów zbyt trudny, ze względu na post dobrowolnego postanowienia „nie piję, nie kupuję, nie częstuję alkoholem” i ofiarowania go w intencji osób potrzebujących.